O twórczości

Andrzej Chłopecki – muzykolog, teoretyk, krytyk muzyczny

„Jest w tej muzyce moc, co nie truchleje; rozżarzone farbobrzmienia, które ekscytują uwodząc; swymi frazami i ariami Justyna śpiewa człowieka (aż) nadwrażliwego.” Andrzej Chłopecki

 

Jerzy Kornowicz kompozytor, Prezes Związku Kompozytorów Polskich

„(…)Kompozytorka z całą pewnością jest twórcą określonym, posiadającym sprecyzowany rys tożsamościowy, co w młodym wieku jest rzadkie. Rys ten wykazuje niezależność od stereotypów i modnych  tendecji (…)

 

Joanna Wnuk-Nazarowa – kompozytor, dyrygent i pedagog, w latach 1997–1999 Minister Kultury i Sztuki

„Justyna Kowalska-Lasoń, jak na swój młody wiek dysponuje zaawansowanym technicznie warsztatem, bogatym w środki wyrazu. Jednak nie znajdziemy w jej utworach fajerwerków, popisów, nadmiernego szafowania ową techniką.

Jako typ osobowości introwertycznej nie epatuje ideami, przeciwnie- słuchaczowi zdaje się, że uchyla mu ona zaledwie części swojej tajemnicy, świadomie ograniczając środki i koncentrując się na sile przekazu.”

 

Andrzej Kaszkowiak  – lekarz

„Mówię Justyna i rozszerzają mi się źrenice: jasne ogniki na ciemnym niebie, potencja wolności i przeznaczenia – rzekłbym – boska różdżka…!”

 

Marian Sworzeń, pisarz i dramaturg

Muzyka, kondensując pamięć epoki, przechowuje jej esencję. Bez wątpienia dzieła Justyny Kowalskiej-Lasoń zapisują nasz czas z jego niepokojami i radościami, rozedrganiem i uspokojeniem. Cieszy mnie, że byłem przy prawykonaniach większości utworów z tej płyty. Słuchając zakończenia „Sanctus” nie tylko słyszę, ale wręcz czuję na twarzy podmuch wichru. Czy to więc dotknięcie metafizyki? Ależ tak, i to wysokiej próby.